Siema. Może mi ktoś wytłumaczyć o co chodziło z końcową sceną w 13 odc 4 sezonu z przybliżeniem na kwiatka. Wiem że Brock zjadł owoc jakiegoś kwiatka i stąd moje pytanie. Ten kwiatek był na posesji Waltera czy Jessiego i dlaczego było takie zbliżenie? ocb w tym?
Był na posesji Waltera, chodziło w tym o to, że Walter podał w jakiś sposób Brockowi tego owoca.
A wie ktoś może czy było to w jakimś odcinku że Walter podaje Brockowi ten owoc?
Nie jest to pokazane, trzeba się domyślić tego, kiedy Walter kręci bronią, a lufa pokazuje na kwiat.
Konwalia majowa, no kaman, nie znać tej rośliny... Trochę oglądania ze zrozumieniem...
Agenci wypuszczając Jessiego mówią, że to nie rycyna była przyczyną zatrucia, a kwaitek o nazwie Konwalia Majowa. Jak zresztą agenci wspominają jest to trująca roślina o objawach podobnym do rycyny, ale za to powszechnie występująca i używana jako roślina ozdobna. Walt posiada ją, ponadto jej motyw pojawił się już wcześniej (Walt patrzy na nią i doznaje olśnienia). Zbieg okoliczności jest... wątpliwy.
Chyba chodzi o to, że Walt będąc zawsze o 10 kroków przed Jessim domyślił się, że jeśli Brock zostanie otruty, to Jessi jako pierwszy przybiegnie oskarżając o to zazdrosnego Walta ( bo przecież w 4 sezonie nie układało się między nimi najlepiej za sprawą Gusa, który chciał ich skłócić). Walt oczywiście zrzuci wszystko na Gustavo i w ten sposób znowu zaczną działać z Jessim razem, żeby się go pozbyć, bo bez pomocy i wskazówek Jessiego, który spędzał z nim w 4 sezonie dużo czasu to by się nie udało. A tak naprawdę to była sprawka "jajogłowego" Walta, który jest mózgiem każdej operacji.